Administracja Administracja
291
BLOG

Nowe zasady...

Administracja Administracja Rozmaitości Obserwuj notkę 233

Kiedy powstawał Salon24, a wielu z nas mile wspomina te czasy, powstała z inicjatywy blogerów akcja "S24- Gentlemen's agreement". To była reakcja na pojawienie się pierwszych chamskich komentarzy i trollowania. 

Każdy, kto wlepił sobie znaczek z taka deklaracją, stwierdzał, że nie toleruje chamstwa, a promuje kulturę dyskusji. Z czasem - wraz z pojawieniem się bardzo wielu nowych dyskutantów - akcja sie rozmyła. Idea była słuszna, choć niestety okazała się nieskuteczna. Zastanawiając sie, jak poradzić sobie z problemem trolli i chamstwa wróciliśmy do tamtych pomysłów. Dawny pomysł blogerów zainspirował nas do wprowadzenia nowego rozwiązania.

Przestajemy blokować konta, notki i komentarze. Nareszcie uwalniamy Użytkowników od "strachu" usunięcia treści wpisów lub całego konta przez administrację. Można pisać do woli co kto chce.


Jeśli ktoś złamie prawo usuniemy notki/komentarze/konta - w tej sprawie działamy zgodnie z Ustawą o Świadczeniu Usług Drogą Elektroniczną, nic się nie zmienia. Praktycznie poza sytuacjami związanymi z łamaniem prawa nie będziemy się wtrącać w treść notek i komentarzy (odnawialne się stare trolle będziemy blokować) . Liczymy na to, że właściciele blogów poczują się odpowiedzialni nie tylko za to, co jest "nad kreską, ale także pod kreską".Administracja, która próbuje być arbitrem rozsądzającym w sporach pomiędzy Użytkownikami jest skazana na porażki. Zawsze kogoś skrzywdzi, nie wyczuje kontekstu, swoją pracę wykona w sposób niezadowalający.  A jak kogoś zablokuje, to zawsze taki ruch administracji jest odbierany jako szykana polityczna, osobista albo jakaś inna. To nie ma sensu. Niech każdy pisze, co chce, a każdy bloger trzyma u siebie chamów i trolli - jeśli uważa, że w ten sposób krzewi wolność słowa. Zatem administracja przestaje się mieszać w moderowanie bloga. Jaki właściciel bloga, taki jego blog. 

Nie oznacza to, że nagle spodobały nam się obelgi, bluzgi, trollowanie. Nie ma sensu zabranianie w internecie pewnych zachowań, zwłaszcza w miejscu, w którym aktywnych internautów jest wielu. Możemy jednak powiedzieć, że nie podobają się nam one. Nie lubimy, gdy ludzie wyzywają się, obrażają, trollują, zabijają dyskusję wrzaskiem, spamują. Mam tylko jeden sposób, by pokazać, że nie chcemy takich notek/komentarzy. Możemy tylko nie ułatwiać  czytelnikom dotarcie do takich autorów. Zamiast banować/kasować/zabraniać mówimy: "Nie podoba nam  się, że Użytkownik wyzywa innych od..." i możemy tego Użytkownika pozbawić miejsca na stronie głównej. Taki Użytkownik nie skomentuje też tekstów, które są na stronie głównej - wybrane przez redakcję lub umieszczone wśród najnowszych notek. Innymi słowy - nie zabieramy nikomu prawa do wypowiedzi, ale nie wszystkie wypowiedzi zasługują na promocję na stronie głównej salon24.pl.Jednak to bloger podejmie decyzję - "Akceptuje każdy rodzaj komentarzy" albo "Wspieram kulturę dyskusji". Niczego nie narzucamy - bloger ma wybór. Albo toleruje wszystkich i rezygnuje z  promocji na stronie głównej, albo uważa, że nie wszystko wypada akceptować na własnym blogu i jego teksty są dostępne na sg.Opcję "Wspieram kulturę dyskusji"  włączyliśmy wszystkim automatycznie. Każdy może to zmienić natychmiast w ustawienia/zablokowani użytkownicy. Lista jest tu http://www.salon24.pl/nosg


Ta zmiana spowodowała zmianę regulaminu, który jest o wiele krótszy i podzielony na czytelne sekcje (nowa wersja będzie dostępna w ciągu 30 minut). Nowe zagadnienia są związane ze stroną główną. Pozostałe zapisy zostały skrócone i uproszczone.  Zanim zaczniecie oceniać te zmiany poczekajcie chwilę... Zobaczcie jak to działa.

Igor Janke, Radosław Krawczyk

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości