W polityczno-medialnym światku krążą pogłoski o dwóch innych nagraniach, które mają bezpośrednio uderzać w partię Donalda Tuska i jego rząd - ujawnia najnowszy "Newsweek".
Pierwsza z nich miałaby odsłaniać kulisy dopuszczenia upadłej dziś firmy DSS do budowy autostrady A2 - a to obciążałoby byłego ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka.
Druga to ponoć zapis kompromitującej rozmowy młodego aktywisty PO, który z ramienia ministra skarbu miał uczestniczyć w posiedzeniach zarządów spółek skarbu państwa, doglądając tam interesów partii.
"Newsweek" pisze, że według jednej z teorii taśma PSL-owska była jedynie wstępem do ataku. Bo skoro Tusk zdymisjonował ministra rolnictwa Marka Sawickiego, to będzie musiał postąpić tak samo po ujawnieniu nagrań PO.
Źródło: "Newsweek"